O otwartych czasopismach i ich modelach

O otwartych czasopismach i ich modelach

Serwis: otwnauka
Kurs: Open Access - Otwarta Nauka
Książka: O otwartych czasopismach i ich modelach
Wydrukowane przez użytkoniwka: Gość
Data: wtorek, 23 sierpień 2016, 11:22

Spis treści

1 Przyczyny powstawania otwratych czasopism

Ewa Rozkosz, Biblioteka Dolnośląskiej Szkoły Wyższej
Bożena Bednarek-Michalska, Biblioteka Uniwersytecka w Toruniu


Podstawowym, do niedawna, narzędziem wymiany wiedzy czy kanałem komunikacji było czasopismo naukowe. Osoby zainteresowane rezultatami badań prezentowanymi na łamach takich periodyków korzystały zwykle z bibliotek, instytucji naukowych lub kontaktów prywatnych, by do nich dotrzeć. Czasem dostęp do konkretnego artykułu okazywał się całkowicie niemożliwy, jako że wspomniane instytucje dysponowały ograniczonymi środkami i nie zawsze były w stanie wykupić subskrypcję do wszystkich poszukiwanych przez krąg ich odbiorców czasopism zarówno tych w wersji tradycyjnej czyli papierowej, jak i elektronicznej.

Wielu wydawców oferowało możliwość wykupienia dostępu do poszczególnych tytułów, a czasem do pojedynczego artykułu, jednakże oferta ta nigdy nie należała do najtańszych. Model subskrybcyjny daleki jest od ideału. Do dziś poza zasięg chętnych do odbioru informacji naukowej trafia więc znaczna część piśmiennictwa naukowego. Dostęp do wiedzy reguluje w dużym stopniu zasobność instytucji naukowych (uczelni, ośrodków naukowych), a także możliwości finansowe rządu, jako jednego z głównych fundatorów nauki krajowej. Opisany problem dotyczy czasopism, które dziś nazywamy zamkniętymi (toll). Jak nazwa wskazuje czasopisma zamknięte nie są dostępne dla każdego ani w formie papierowej, ani w Internecie. Czytelnik zainteresowany ich treścią musi je nabyć lub udać się do instytucji (np. biblioteki czy muzeum), która wzięła obowiązek zapłaty na siebie lub od niedawna w niektórych krajach logować się do centralnego narodowego miejsca, które opłacają poszczególne rządy.

William Cope oraz Mary Kalantzis przytaczają wymierne wskaźniki, które określają współczesny biznes naukowy. W 2004 roku publikowanie w świecie zachodnim było zdominowane przez dwanaście wydawniczych korporacji zarabiających około 65 mld dolarów i zatrudniających 250.000 pracowników. W 2006 roku dziesięciu najlepszych wydawców STM miało 53% dochodów z 16,1 miliardów dolarów na rynku czasopism w USA. Uczelnie wyższe szacują swoje wydatki na czasopisma naukowe na poziomie między 0.5 a 1% swoich budżetów. Raport Morgana Stanleya z 2002 podał, że rynek czasopism był jednym z bardziej drożejących na świecie w ostatnich 15 latach. Lista czasopism Ulrich'sa pokazuje wzrost tytułów z 39.565 w 2003 r. do 61.620 w 2008 r. w tym recenzowanych z 17.649 w 2002 r. do 23.973 w 2008. Liczba artykułów na jeden tytuł czasopisma wzrosła od 72 rocznie w 1972 r. do 123 w 1995 r. a średniej długości artykuł wzrósł o 80% między 1975 i 2007 rokiem. Około 5,7 milionów ludzi pracuje w dziedzinie badań i rozwoju na świecie, publikując średnio jeden artykuł rocznie, a czytając 97 artykułów rocznie. Ta średnia stopa publikacji w dziedzinie badań jest silnie powiązana z wymianą informacji i przyrostem liczby pracowników w tej sferze [19].

Dane te pokazują, jak ogromy jest to rynek finansowy i o jakie pieniądze toczy się gra. Najbardziej niebezpieczna dla świata nauki jest monopolizacja rynku i dyktat warunków oraz zaostrzanie prawa autorskiego. Oddając własny dorobek w ręce wydawcy komercyjnego naukowcy żądają szybkiej jego publikacji oraz szerokiej dystrybucji, by wypromować to, co wypracowali.

Dopóki panował w tym względzie balans — nie było protestów, ale wszystko uległo zmianie. Koszty produkcji elektronicznej spadają, a jej ceny rosną, warunki dostępu są coraz trudniejsze, hasło i login urastają do rangi strażników wiedzy, zabezpieczenia techniczne (Digital Right Management) uniemożliwiają skorzystanie z przysługujących nam praw, ograniczanie zakresu kopiowania do np. 20 stron nie jest niczym innym, jak wykroczeniem przeciw dozwolonemu użytkowi, nieuczciwe praktyki wydawców (copyfraud) poszerzają zakres ochrony prawnej, wychodząc poza zapisy prawa.

Wszystkie te bariery spowodowały, że ten tradycyjny model upowszechniania wiedzy, który trwa ponad 350 lat, jest kontestowany przez świat nauki.

Autorzy-naukowcy postanowili zmienić model publikowania naukowego. Doszli do wniosku, że skoro i tak nie zarabiają w tym procesie, to może upubliczniając na platformach cyfrowych w sposób otwarty swoje prace przyspieszą dostęp do nich, zachowają prawa majątkowe oraz wolność decydowania o nich. Technologie i Internet dały takie możliwości, które pozwalają przejąć pewne funkcje wydawcy, przygotować skład tekstu i zdeponować go w repozytorium lub stworzyć własne czasopismo naukowe i wydawać je samodzielnie. Z takiego podejścia zrodziły się pierwsze czasopisma otwarte.

Dzięki ich determinacji dziś w nauce funkcjonują równolegle dwa typy czasopism, zamknięte (toll access) i otwarte (open access). W pierwszym i drugim przypadku, artykuły wpływające do redakcji podlegają procesowi weryfikacji (tzw. recenzowaniu), dzięki temu zachowany jest wysoki poziom merytoryczny publikacji. Podstawowa różnica tkwi w dostępie. Aby skorzystać z czasopisma zamkniętego należy za niego zapłacić, udać się do instytucji (która wzięła na siebie zakup papierowej lub elektronicznej wersji czasopisma) lub logować za zgodą właściciela zasobu. Skorzystanie z czasopisma otwartego wymaga wyłącznie otworzenia przeglądarki internetowej i przejścia do strony czasopisma. Jedyną barierę stanowi więc dostęp do Internetu.


2 Definicja czasopisma otwartego

Otwarte czasopisma (czasopisma open access) to recenzowane czasopisma naukowe, które dzięki alternatywnym modelom finansowania mogą udostępniać znaczną część swoich tekstów lub pełną zawartość wszystkim zainteresowanym bezpłatnie. Opublikowane w nich artykuły można czytać, pobierać, kopiować, drukować oraz rozpowszechniać w celach niekomercyjnych. Autorzy zachowują najczęściej autorskie prawa majątkowe do swoich tekstów [20].

3 Złoty kanał komunikacji naukowej

Przypominamy, że czasopisma otwarte należą do tego kanału komunikacji naukowej, które nazywa się złotym (Gold Open Access) w odróżnieniu od zielonego zarezerwowanego dla repozytoriów. Postulat rozwoju złotej drogi w Ruchu Open Access zawarty został w manifeście Budapest Open Access Initiative podpisanym podczas zorganizowanej przez Open Society Institute konferencji w 2001 roku. Nazwa jest umowna i przyjęła się w publicystyce.

Początki powstawania czasopism otwartych to przełom lat 80-tych i 90-tych. W otwartym modelu zaczęły się wówczas ukazywać następujące czasopisma recenzowane: New Horizon in Adult Education (1987), Psychology (1990) oraz Electronic Journal of Communication, Postmodern Culture, Bryn Mawr Classical Review (1990) [21]. Obecnie DOAJ (Directory of Open Access Journals), największa światowa baza informacji o otwartych czasopismach, odnotowuje ponad 6500 tytułów, w tym 99 z Polski (stan na 18.05.2011).

Więcej informacji o kolejności powstawania czasopism otwartych można znaleźć w Open Access Directory.

Recenzowanie
Podobnie jak w przypadku otwartych czasopism tradycyjnych ważną rolę w nowym modelu odgrywa proces recenzowania (ocena poziomu merytorycznego artykułu). Wydawcy zbyt często podnoszą argument, że czasopisma otwarte są gorszej jakości, dlatego warto tu podkreślić, że recenzowanie nie ma nic wspólnego z tym czy czasopismo jest otwarte czy zamknięte, zależy jedynie od redakcji czasopisma, na jakim poziomie naukowym tworzą dany tytuł. Przykład wydawnictw takich jak Springer Verlag czy Nature pokazują, że można publikować teksty dobrej jakości zarówno w modelu płatnym, jak i bezpłatnym.

Koszty
Nowa generacja czasopism stworzonych nie tylko przez zwolenników otwartej nauki, ale od niedawna także przez znanych wydawców, to czasopisma wolne od opłat wnoszonych w tradycyjnym modelu przez subskrybentów. Co nie znaczy, że ich wytworzenie nic nie kosztuje.

Kosztuje i to sporo, ale redakcje, instytucje naukowe, wydawcy, którzy je publikują poszukują alternatywnych źródeł finansowania, sięgając m.in. do pieniędzy sponsorów, rządowych, środków instytucji naukowych, ośrodków akademickich, a także korzystając z dotacji innych organizacji (np. fundacji) związanych z tożsamą dla czasopisma dyscypliną naukową oraz zasobów finansowych samych autorów. Takich wydawnictw jest coraz więcej: Hondawi, PubMedCentral czy Versita i Termedia w Polsce. Ale o ekonomicznym aspekcie i modelach będzie w dalszej części kursu.

W związku z tym powstało wiele modeli ekonomicznych czasopism naukowych o czym szerzej będzie w następnej części modułu.

Cechy naukowego czasopisma otwartego

Aby rozpoznać otwarte czasopismo należy zwracać uwagę na cechy charakterystyczne:

4 Modele dostępu do czasopism open access

Bardzo wielu wydawców naukowych widząc, jak rozwija się Ruch Open Access i do czego dąży postanowiło zweryfikować swoje dotychczasowe praktyki. Ale ponieważ uważają, że otwieranie treści koliduje z ich interesem ekonomicznym, dlatego też wielu z nich decydując się na ten krok wybiera pośrednie czy hybrydowe modele open access.

Modele te przewidują różne konfiguracje udostępniania artykułów, czy to w ograniczonym czasie czy wyłącznie dla określonej społeczności (np. mieszkańców danego kraju). Marek Nahotko [22] znawca czasopism elektronicznych wyróżnia następujące modele:


Model
Opis
Przykład
pełny bezpłatny dostęp do zawartości całego czasopisma przy czym artykuły nadal chronione są prawem autorskim, np. „Computer Science” lub opublikowane są na wolnych licencjach Creative Commons Uznanie Autorstwa Our Dermatology Online
opóźniony bezpłatny dostęp do artykułów po upływie określonego czasu (okres karencji zależeć może od charakterystycznego dla danej dyscypliny okresu starzenia się informacji, zwykle trwa 6 do 12 miesięcy) The AAPS Journal
krótkoterminowy bezpłatny dostęp do artykułów od momentu ich publikacji przez określony czas (np. przez okres 12 miesięcy) Metrologia
dla wybranych treści bezpłatny dostęp jedynie do wybranych artykułów Lancet
zdublowany odbiorca może wybrać pomiędzy bezpłatnym czasopismem elektronicznym, a jego odpłatną wersją drukowaną Journal of Postgraduate Medicine
wspomagający czasopismo lub wybrane artykuły dostępne są bezpłatnie w określonym obszarze geograficznym. Model ten wspiera przede wszystkim rozwój najbiedniejszych rejonów świata -
hybrydowy o tym czy artykuł będzie dostępny bezpłatnie decyduje autor (zwykle decyzja ta wiąże się z koniecznością uiszczenia przez autora opłaty, która zrekompensuje wydawcy brak wpływów) Wydawnictwa jak Springer Verlag, Elsevier czy Oxford University Press

Dla wydawnictw, które wypracowały swoją własną politykę dystrybucji informacji naukowej, decyzja o zmianie zwyczajów nie jest prosta. Nie ulega wątpliwości, że ostrożniej jest wchodzić w nowy model publikowania małymi krokami. Przykładowo taką politykę prowadzą Wydawnictwa AGH. Podane wyżej możliwości mogą być więc docelowym sposobem na dystrybucję treści lub etapem przejściowym od czasopisma zamkniętego do czasopisma w pełni otwartego.

Wśród młodych wydawnictw, które zdecydowały się na publikowanie w najbardziej otwartym modelu Open Access wyróżnić można:
Wydawnictwa te dostarczają setki czasopism o wysokiej jakości, którą potwierdza w wielu z nich wysoki wskaźnik impact factor.


5 Modele finansowania czasopism

Jeden z mitów pojawiających się w debacie nad czasopismami open access dotyczy opinii o bezkosztowej produkcji otwartych czasopism. Prawa rynku nie przestają działać tam, gdzie w grę wchodzi bezpłatna dystrybucja wiedzy (wszystko kosztuje), lecz we wspomnianym micie jest ziarnko prawdy.

W opozycji do komercyjnych czasopism elektronicznych, czasopisma otwarte oszczędzają na kilku sprawach:
ALE...
... procesy samego przygotowania artykułu do publikacji nie różnią się zasadniczo. Tekst naukowy wymaga recenzji, obróbki językowej, technicznej i redakcyjnej jak zawsze. Wydawca pragnący zachować wysoki poziom czasopisma musi przygotować się również na wydatki związane z procesem upowszechniania w Internecie. Utrzymywanie platform technologicznych i ich modernizacja też kosztuje. Do tego dochodzi kosztowna archiwizacja zasobu. Kto za to płaci?

Kto płaci?
Istotą modelu ekonomicznego otwartych czasopism jest przesunięcie finansowania z odbiorców treści (biblioteki, osoby indywidualne) na inne podmioty. Dzięki temu zabiegowi czytelnicy mogą się cieszyć dostępem do artykułów bez uszczuplania ich portfela. Wydawca ma różne możliwości, jeśli chodzi o źródła finansowania:
  1. czasopismo finansowane z wpływów z reklam;
  2. czasopismo finansowane jest z dotacji publicznej — wydawca czasopisma otrzymuje stałe dotacje na swoją działalność np. z Ministerstwa;
  3. czasopismo finansowane z pozyskiwanych grantów od podmiotów wspomagających naukę (fundacje);
  4. czasopismo finansowane jest z zewnętrznych wpływów od autorów, ich instytucji macierzystych, a część pokrywa sam wydawca;
  5. czasopismo finansuje instytucja macierzysta (np. uczelnia, centrum badań);
  6. czasopismo finansowane ze składek członkowskich, np. czasopisma wydawane przez stowarzyszenia naukowe;
  7. czasopismo wydawane jest wysiłkiem społecznym, powstające dzięki pracy wolontariuszy.
Więcej informacji o modelach w Open Journals Business Models. Przy modelach przedstawione są także przykłady poszczególnych czasopism.

Przedstawione wyżej modele finansowania mogą być łączone, na rynku panuje teraz duża różnorodność w tym względzie. Wydawanie czasopisma to proces stały, który wymaga nieustannych nakładów czasu, pracy i pieniędzy a istotne jest zapewnienie stabilizacji finansowej, która pozwoli publikować kolejne numery w wyznaczonych terminach.

6 Korzyści z publikowania czasopisma otwartego

OSZCZĘDNOŚCI [25]
Wśród korzyści jakie niesie otwieranie treści czasopism naukowych na pierwszy plan wysuwają się oszczędności, które lokuje się nie tylko na poziomie wydatków subskrybenta (np. biblioteki). Są to oszczędności dla całego systemu komunikacji naukowej (oszczędza dostawca, pośrednik i odbiorca).

ZWIĘKSZONA WIDOCZNOŚĆ i JAKOŚĆ
Zwiększona widoczność wysokiej jakości artykułów sprzyja popularności autorów, co ma swoje odzwierciedlenie w liczbie cytowań. To właśnie dlatego tak wielu autorów gotowych jest zainwestować w publikację w czasopismach open access. Naturalnie to pewne uogólnienie. W rzeczywistości opłatę, o ile jest wymagana (wg Petera Subera opłata dotyczy 30 % otwartych czasopism), uiszcza pracodawca lub inny donator (np. grantodawca) [23].

Wybór otwartego czasopisma jako miejsca publikacji jest ważny dla autora z innego względu, zwiększa widoczność jego tekstów w globalnej sieci, ponadto w przypadku wielu czasopism autor zachowuje autorskie prawa majątkowe do swojej publikacji. Tezę o zwiększającym się wpływie czasopism open access na naukę potwierdzają wyniki badań takich jak te, które pojawiły się w tekście Steve’a Lawrence’a, opublikowanym na łamach „Nature Debates” w 2001 r. Autor twierdzi, że w przypadku informatyki (computer science) artykuły z czasopism otwartych cytowane są częściej aniżeli artykuły z czasopism zamkniętych. Podobną tendencję obserwowano później również w innych dyscyplinach [24].

CZAS PUBLIKACJI
Nie bez znaczenia pozostaje czas, jaki upływa od momentu wpłynięcia artykułu do redakcji do czasu jego opublikowania. Proces wydawniczy jest dużo bardziej sprawny w przypadku otwartych czasopism.

Niektórzy wydawcy eksperymentują z upublicznianiem artykułów nie recenzowanych, umożliwiając tym samym autorom szybkie poinformowanie środowiska naukowego o rezultatach prowadzonych przez nich badań.

W ZGODZIE Z MISJĄ CZASOPISM
W końcu nie należy zapominać o głównym celu czasopism open access, jakim jest bezpłatne dostarczanie wiedzy naukowej. Otwarte czasopisma współtworzą wielką internetową bibliotekę materiałów o sprawdzonej jakości.